6 rzeczy, których nie wiesz o Indiach

Mateusz Jakubowski   |   11.01.2015   |   18:30   |   TanieZwiedzanie.com > Blog
suszarnia w Agrze

Suszarnia w Agrze - tak w Indiach suszy się ciuchy. Foto: Mateusz Jakubowski


Indie to kraj wielkich sprzeczności. To kraj, który z jednej strony posiada bombę atomową i silną, powiększającą się o około 9% rocznie gospodarkę, a z drugiej strony co czwarty mieszkaniec kraju nie umie czytać ani pisać. To wielki kraj który posiada własny program kosmiczny, a którego ponad 60% gospodarki to rolnictwo. Indie to nieskończony temat na ciekawostki i zaskakujące fakty. Przedstawiam 6 rzeczy o Indiach, o których nie wiedziałaś/eś.

6. Jak w Mumbaju (Bombaju) poradzono sobie z mafijną "ochroną", czyli wymuszaniem haraczy od właścicieli lokali przez grupy mafijne?
Problem wymuszeń to w Bombaju bardzo poważna sprawa. Większość lokali jest "chroniona" przez mafijne grupy, które żądają za ochronę pieniędzy od właścicieli. To poważny problem z istnienia którego zdają sobie sprawę służby państwowe oraz lokalne. Jak sobie z nim poradzono? Umożliwiono przedsiębiorcy wrzucenie haraczów w koszt prowadzenia działalności.

5. Co zalewa Mumbaj? Gówno.
W Mumbaju około 5 milionów osób nie ma dostępu do toalety. A potrzebę jednak załatwić trzeba... Miasto tonie w gównie. Ulubionym miejscem na załatwienie się są w Mumaju tory kolejowe. Według wyliczeń, codziennie na ulice miasta trafia 2500 ton gówna. Dla porównania – Szczecin produkuje około 450 ton śmieci dziennie. W Mumbaju samego gówna jest 5 razy więcej. Każdego roku, ulice miasta zalewa przeszło 900 tysięcy ton fekaliów. 200 tys. ton więcej, niż wynosi roczna produkcja śmieci w Warszawie (700 tys. ton).

4. Jak działają sądy w Bombaju?
Ktokolwiek miał już okazje spotkania się z polskim sądownictwem, wie, jakie mamy upośledzone państwo. Najprostsze sprawy potrafią się ciągnąć po kilka lat. Możemy się jednak pochwalić tym, że w Indiach jest dużo gorzej. Sądownictwo to prawdziwy koszmar w Indiach. Z powodu ogromnej liczby ludności i braków kadrowych, pierwsza rozprawa odbywa się około 10 lat po jej zgłoszeniu, co powoduje, że działalność sądów jest całkowicie bezsensowna. Jak radzą sobie z tym Hindusi? Korzystają z mafijnych sądów. Wie o tym władza i całkowicie na to pozwala. Jak to możliwe? Jak to działa? Mafie prowadzą sądy, do których mogą się zgłaszać mieszkańcy. Mieszkaniec zgłaszający się do takiego sądu, tłumaczy w nim, na czym polega jego sprawa (większość spraw dotyczy pieniędzy i rozliczeń z nich między ludźmi). Zgłoszony mieszkaniec tłumaczy, że np. pożyczył sąsiadowi 5000 rupii, a ten nie oddał mu ich, chociaż minął już termin, na który się umówili. "Sąd" zbiera informację o adresie sąsiada i zaprasza go do siebie. Przedstawia mu sprawę i wyjaśnia, czy to prawda. Jeżeli winny pieniądze przyznaje się od razu, mafia ustala z nim sposób spłaty zaległości i jej pilnuje. Jeżeli się nie przyzna, mafia rozbytuje "na mieście", zarządza konfrontację itp. Nie wymusza, nie zastrasza, nie bije. Od "zakładającego sprawę" pobiera prowizję lub opłatę. I każdy jest zadowolony. Między innymi dzięki mafijnemu sądownictwu, w Bombaju większość mieszkańców szanuje i podziwia mafię.

3. W Varanasi znajduje się najbardziej zanieczyszczona rzeka świata. Z nieznanych powodów nigdy nie wybuchła epidemia
Ganges jest świętą rzeką hinduizmu. Hindusi wierzą w jej magiczną moc. Wierzą ponadto, że kąpiel w jej wodach zmywa grzechy. Do Varanasi, świętego miasta Hinduizmu przez które przepływa rzeka, rokrocznie zjeżdżają miliony Hindusów z całych Indii aby zanurzyć się w otchłani Gangesu. Marzeniem każdego wyznawcy hinduizmu jest dokonanie żywota nad tą świętą rzeką, w tym właśnie mieście. Spalenie ciała nad drzegiem Gangi i wrzucenie szczątków do rzeki ma zapewnić pomyślność i lepszą karmę w następnym wcieleniu.

Varanasi - Manikarnika Ghat

Manikarnika Ghat. Foto: Mateusz Jakubowski

Ponadto Ganges zajmuje wyjątkowe miejsce w życiu codziennym mieszkających nad nim Hindusów. Każdego dnia przeszło dwa miliony Hindusów bierze kąpiel w wodach Gangi, pije jej wodę, myje w niej zęby, robi pranie… Podczas gdy nieopodal pali się ciała martwych hindusów, a prochy wrzuca do rzeki. Ponadto do Gangesu wpada codziennie ponad miliard litrów nieoczyszczonych ścieków. Ze względu na powyższe, Ganges to najbardziej zanieczyszczony zbiornik świata, pełen śmieci, ludzkich szczątków oraz ekskrementów. Zawartość bakterii kałowych przekracza dopuszczalne normy ponad 150 tysięcy razy. Ryzyko epidemii jest niewyobrażalnie wysokie, zwłaszcza ze względu na picie przez Hindusów tej wody i kąpanie się w niej. Tymczasem nigdy jeszcze nie doszło w tym miejscu do jej wybuchu. Naukowcy nie potrafią tego wyjaśnić. Czy w to wierzymy, czy nie, w Gandze kryją się boskie moce.

Varanasi - kąpiel w Gangesie

Kąpiel w Gangesie. Foto: Mateusz Jakubowski

2. Jaka mafia rządzi na terenie Goa?
Mafia piaskowa. W Indiach na potęgę kradnie się piasek. Po co? Dla kogo? Piasek należy do jednych z najbardziej eksploatowanych surowców na świecie. Roczne zapotrzebowanie człowieka na piasek wynosi 15 miliardów ton. Ze wszystkich surowców naturalnych, tylko wody wykorzystujemy więcej. Dla przykładu, do wybudowania kilometra autostrady zużywa się ponad 30 tysięcy ton piasku. Dzięki niemu funkcjonuje budownictwo, powstają drogi, dzięki niemu mamy w domach szkło, elektronikę czy okna. Bez piasku świat stanie w miejscu. A piasku nie ma już wcale tak dużo. Pustynny nie nadaje sie do wykorzystania. Piasek pochodzący z pustyni, w wyniku nieustannego działania nań sił wiatru, jest gładki, przez co nie można go do niczego wykorzystać.

Światowe zasoby piasku kończą się w zastraszającym tempie. Zwłaszcza w niektórych miejscach w Azji, co pozwoliło stworzyć mafijny, piaskowy przemysł w Indiach.  Zbierany nielegalnie piasek sprzedaje się zagranicę. Największe zapotrzebowanie na piasek pochodzi z Dubaju, gdzie w wyniku usypywania sztucznych wysp zabrakło piasku. Projekt „Palma”, zakładający usypanie wysp tworzących kształt palmy, pochłonęło przeszło 150 milionów ton piasku. Nowszy projekt - „World” pochłonie 450 milionów ton piasku. W Zjednoczonych Emiratach Arabaskich wyczerpały się naturalne złoża piasku. Dubaj został zmuszony do importowania piasku. Tak samo jak Singapur, który w ciągu ostatnich 30 lat zwiększył swoją powierzchnię o 20% w wyniku zasypywania morza piaskiem. Stolicą mafijnego biznesu piaskowego są Indie, szacuje się, że na półwyspie Indyjskim piasek wydobywa się nielegalnie z ponad 8000 miejsc. Najwięcej piasku kradnie się na ogólnodostępnych plażach. Władza bierze łapówki i udaje, że nic nie widzi, tymczasem ładujących piasek widać gołym okiem. Interes kwitnie, a ludzie się cieszą. Mafia ma towar, rynki zbytu, a biedni ludzie zarabiają pieniądze na zbieraniu piasku. Więcej informacji o tym procederze znajdziesz w mojej relacji z Indii.

1. Czerwone chodniki, zaplute ściany
W Indiach trwa walka z plującymi ludźmi. Plucie Hindusa nie jest melnięciem podobnym do naszego, polskiego plunięcia - indyjskie plunięcie powoduje czerwone plamy, które za cholere nie chcą się zmyć. W Indiach najpopularniejszą używką jest paan (betel) - czwarta (po kofeinie, nikotynie i alkoholu) najpopularniejsza używka na świecie.  Jest to liść pieprzu żuwnego, który miesza się, w zależności od kraju i upodobań – z najróżniejszymi dodatkami (goździki, kardamon, anyż itp.). W Indiach betel miesza się z tytoniem i w takiej formie jest żuty. Ma działanie pobudzające i orzeźwiające, tłumi głód i działa odkażająco na przewód pokarmowy. Używanie betelu ma jednak duże minusy – betel powoduje barwienie zębów na czarno, a śliny na czerwono. Niestety, ale uśmiech wielu Hindusów budzi przerażenie, a czerwona ślina zalewająca usta wygląda, jakby Hindusowi właśnie wypadł ząb. Czerwoną śliną Hindusi plują gdzie popadnie. Czerwone plamy można zauważyć na ulicach, chodnikach, dworcach, ścianach. Wygląda to wstrętnie. Walkę pluciu wydały władze - w miejscach publicznych jest zakaz plucia, a po niektórych miastach spacerują tajniacy wyłapujący plujących ludzi i wystawiający im mandaty.
Jeżeli jesteście w Indiach, nie zdziwcie się, jeżeli zobaczycie tablicę z napisem "zakaz plucia".

Jeżeli chcesz dowiedzieć się innych, ciekawych rzeczy na temat Indii, przeczytaj moją relację z Indii.


Tagi: Indie  
Autor tekstu

Mateusz Jakubowski

Autor książki, pomysłodawca i twórca serwisu TanieZwiedzanie.com. Miłośnik cudownej Ameryki Południowej i Azji, fan tatuaży i dobrej muzyki.

 
         

o autorze  |   o stronie  |   reklama  |   kontakt  |   polityka prywatności  |   Regulamin
Copyright 2012-2023 © TanieZwiedzanie.com. Wszelkie prawa zastrzeżone
×

Naucz się tanio podróżować - kup moją książkę!

Wydałem książkę. 288 stron praktycznej wiedzy, bez lania wody i ogólników. Dowiedz się, jak kupować tanie bilety lotnicze, spać niedrogo na całym świecie i jak najtaniej podróżować wewnątrz konkretnego kraju.

Cena 49.99zł, wysyłka w ciągu 24h.

KUP TERAZ